czwartek, 27 listopada 2014

Recenzja książki "I nie było już nikogo"

~Tytuł oryginalny: And Then There Were None ~
~Autor: Agatha Christie ~
~Cykl: brak~
~Następna część: brak~
~Poprzednia część: brak~
~Data premiery: 8 listopada 2012~
~Wydawnictwo:  Wyd. Dolnośląskie~
~Ilość stron:  213~

Ostatnio, co raz częściej piszę coś źle... Albo za dużo spoilerów albo za mało informacji, i wiem czym to jest spowodowane - często nie piszę recenzji od razu po przeczytaniu i informacje mi się mieszają...  boję się że to o czym piszę było dalej a nie w tej części. Również moja wiedza jest chaotyczna a przemyślenia na temat książki z tego powodu nie dokładne. Dlatego od dzisiaj będę porządkować moją wiedzę i każdy minus i plus książki

MOJE ODCZUCIA:
No więc... Muszę przyznać że książka zrobiła na mnie bardzo mocne i genialne wrażenia. Ta historia była.... po prostu świetna - nie umiem powiedzieć tego inaczej - trzeba mieć wyobraźnię żeby coś takiego wymyślić jeszcze zgodne ze wszystkimi prawami (gdyby ktoś zabił kogoś sokiem pomarańczowym byłoby to po prostu śmieszne). Podejrzenia przechodziły z jednej na drugą osobę.
OPIS KSIĄŻKI:
"Dziesięć osób, każda podejrzana o morderstwo, zostaje zaproszonych przez tajemniczego gospodarza do domu na wyspie. Gdy ginie druga osoba, goście szybko zdają sobie sprawę, że to, co początkowo uważali za nieszczęśliwy wypadek, jest robotą zabójcy. Postanawiają odkryć jego tożsamość, ale okazuje się, że nikt nie ma alibi. Odizolowani od społeczeństwa, niezdolni do opuszczenia miejsca pobytu, umierają jeden po drugim w sposób opisany w dziecięcej rymowance, która wywieszona jest w ich pokojach.

Najpopularniejsza powieść Agaty Chrisite, dawniej znana pod tytułem "Dziesięciu małych Murzynków"."

BOHATEROWIE:
Wargrave - sędzia. On w sumie wzbudzał największe zaufanie wszystkich - wiadomo - poświęcić się sprawiedliwości itp. Jednak.. on też był i podejrzewany i oskarżony...
Vera C. - opiekunka. Muszę przyznać ze nie zawsze ogarniam imiona i nazwiska... tak też było i w tej historii. Jednak Vera... utknęła mi w głowie. Przy jej historii po prostu chciało mi się płakać. Jakoś nie specjalnie sama ją podejrzewałam podczas czytania.
Philip Lombard - Ta postać mnie... denerwowała. Nie wiem - był podróżnikiem czy kimś takim. Ktoś w rodzaju człowieka który niczego się nie boi. Nie umiem nic ciekawego powiedzieć na jego temat - po prostu nic.
Emily Brent - Wieczna stara panna. Gnuśna starsza pani. Cały czas była przekonana o tym że na wyspie jest diabeł. Czytuje biblie jest bardzo religijna, spokojna i wiecznie przekonana o swoich poglądach.
Generał Macarthur - Stary generał. Cały czas wspomina swoją zmarłą żonę.
Doktor Armstrong - Zaciekawił mnie. Gdyby nie własna głupota.. może by żył? w sumie był jednym z ludzi którzy mają dostęp leków, strzykawek itp. itd. i dlatego był jednym z potencjalnych podejrzanych
Marston - Kierowca łódki (bodajże). Nie jest to główna postać ale również z jednej głównej przyczyny nie można go ignorować.
Blore - były policjant. Jest jedną z osób i jednocześnie najbardziej podejrzanych i najbardziej zaufanych przez swój zawód.
Pan Rogers - pracuje w domu z żoną
Pani Rogers - pracuje w domu z mężem.



CYTATY: 

"Raz dziesięciu żołnierzyków 
pyszny obiad zjadło,
nagle jeden się zakrztusił
I dziewięciu pozostało 

Tych dziewięciu żołnierzyków
 tak wieczorem balowało, 
Że aż jeden rano zaspał
Ośmiu, tylko pozostało

Ośmiu dziarskich żołnierzyków
 po Devonie wędrowało
 jeden zostać chciał na zawsze... 
No i właśnie tak się stało

Siedmiu żołnierzyków zimą 
do kominka drwa rąbało,
 Jeden zaciął się siekierą
 Sześciu tylko pozostało

Sześciu wkrótce znęcił miodek;
Gdy go z ula podebrali 
Pszczoła ukłuła jednego
I tylko w piątkę zostali

Pięciu sprytnych żołnierzyków
W prawie robić chce karierę;
Jeden już przymierzył togę...
I zostało tylko czterech

Czterech dzielnych żołnierzyków
raz po morzu żeglowało; 
Wtem wychynął śledź czerwony,
Zjadł jednego, trzech zostało

Trójka miłych żołnierzyków 
 Zoo sobie raz zwiedzało; 
Gdy jednego ścisnął niedźwiedź
Dwójka tylko pozostała

Dwóch się w słonku wygrzewało 
pod błękitnym, czystym niebem,
 ale słońce tak przypiekło,
 że pozostał tylko jeden

Aten jeden, ten ostatni
 tak się przejął dolą srogą,
 że aż z żalu się powiesił,
 I nie było już nikogo!"


Tak więc, książka mnie bardzo zainteresowała... nie mam za bardzo do niej zastrzeżeń jednak... najbardziej wyczekiwałam zakończenia. Nie mogłam po prostu wytrzymać. Wiedziałam w prawdzie kto jest mordercą (głupie spoilery koleżanki) ale nie wiedziałam jak to możliwe. Jak to wszystko było zorganizowane i czemu? a wy kogo najbardziej podejrzewaliście czytając tą książkę i czy byliście zaskoczeni?


MOJA OCENA 10/10 + The Best Books

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz