~Tytuł oryginalny: kuroshitsuji [czyt. Kuroszitsudżi]
~Tytuł po polsku: mroczny kamerdyner~
~Autor: Yana Toboso~
~wydawnictwo: waneko~
~status: kontynuowana~
Witajcie po długiej przerwie! jak widać wcielam swój pomysł w życie - zaczynam oceniać mangi! Zaczełam specjalnie od czegoś dość znanego moim zdaniem, i coś co mnie po prostu zachwyciło! ale przechodząc do tematu - oto kuroshitsuji
Opis mangi:
"Zwiesz siebie kamerdynerem, a nie potrafisz nawet czegoś takiego?
Sebastian to kamerdyner w domu arystokratycznej rodziny Phantomphive. Jest utalentowany, wykształcony, dystyngowany, zna się na gotowaniu i sztukach walki. Słowem, jest doskonały w każdym calu. Jednak odziany w czarny frak kamerdyner zaczyna drżeć ze wzburzenia, gdy jego dwunastoletni pan wydaje rozkazy... serwujemy ci mange, która doskonale smakuje podana z herbatą..."
Postacie:
Ciel Phantomphive - "hrabia i głowa rodziny Phantomphive - Ciel Phantomphive". Poznajemy go teraz. Już. To główna postać, razem Sebastianem. Mogłabym na jego temat pisać i pisać - ponieważ moja wiedza wykracza grubo poza pierwszy tom xD - ale nie chce za bardzo spoilerować. Powiem tyle, że za samego Ciela, Sebastiana i jeszcze jednej postaci ta manga miałaby u mnie 10/10. Ciel to jedna z moich ulubionych postaci, jest dumny, wyniosły, poważny i... znudzony... pod paroma względami przypominał mi mnie - jest bardzo młody ma 12 lat, a Sebastian jest jego kamerdynerem - jak na razie tyle zdradze.
Sebastian - kamerdyner rodziny Phantomphive. Potrafi dosłownie wszystko. Jest również moją ulubioną postacią z tej serii~ cała jego postać jest owiana tajemnicą, i nie chce jakimś monotonnym opisem łamać tego pięknego uczucia.
Czas i miejsce:
XIII wiek
Londyn/okolice Londynu
Kreska:
Żadnych zastrzezen nie mam. Manga jest pięknie zrobiona!
Coś co mnie irytuje...
Parringi. Yana Toboso to yaoistka [yaoi - pary chłopak x chłopak]... ale obejrzałam wszystko co związane z tą serią, przeczytałam chyba w tedy 2 tomy mangi i zaczęłam patrzeć na ten temat w internecie... wszędzie Sebastian x Ciel.. co dla mnie w twdy wydawało się odrobinkę nierealne... rozumiem, że ludzie lubią yaoi - nic do tego nie mam! ale najgirsze jest to, że wciskają yaoi wszędzie... zawsze gdzies musi być jakiś parring! Nie ważne czy postacie pasują do siebie czy nie... jeśli sa tej samej płci to co przeszkadza ich połączyć?
Mówię to tak przy okazji.. bo często spotykam się z opinią - nie obejrzę kuroshitsuji bo to yaoi - otóż ja nie odniosłam takiego wrażenia.. (spoiler - chyba że liczyć jedną osobę transseksualną... to lekko już pachnie yaoi)
MOJA OCENA 10/10 + The best~
Co myślicie o kuroshitsuji? jeśli nie czytaliście zachęcił was opis, a jeśli macie już za sobą pierwsze tomy - co uważacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz