Tytuł: Błękit szafiru
Autorka: Kerstin Gier
Seria: trylogia czasu
Poprzednik: Czerwień rubinu
Następca: Zieleń szmaragdu
Czytam dalej. Te książki mnie pochłonęły, szkoda że dopiero teraz piszę tą recenzje ale nie miałam dostępu do komputera/internetu. Miłego czytania!
Bohaterowie:
Jak zwykle zachwyciła mnie Gwendolyn, to chyba moja ulubiona postać razem z Gideonem, a gdzie tam chyba, NA PEWNO! Ubóstwiam tych bohaterów. Jak w pierwszej części z Charlotty buchała zazdrość i chociaż to książka to ją widziałam, po prostu tak była opisana że była jak żywa!
Fabuła:
Bardzo mnie ciekawią te książki, są proste ale nadzwyczajne. Ale w tej części na końcu tak wkurzyłam się na Gideona, bo cała intryga że on udawał miłość do Gwen się wydała! ALE..... W epilogu to dopiero się przejęłam bo powiedział że kocha Gwendolyn, i taki miłam mętlik w głowie że chciałam zobaczyć co będzie w następnej części, a więc w przeciągu chyba 24h przeczytałam Zieleń szmaragdu którego recenzję zaraz napiszę
Styl pisania:
Kerstin po prostu na talent jest oryginalna, odkąd mam te książki na półce jest moją ulubioną autorką książek! Nie czytałam jej innych książek ale z jej strony wiem że w większości jej książek pojawia się alkohol i chłopcy z zielonymi oczami =)
Moja ocena: 9,5/10 / lub nawet 10/10 :)
_______________________________________
Zaraz napiszę zieleń szmaragdu =) - Sięgniecie po te książki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz