czwartek, 4 lipca 2013

recenzja książki " magiczna gondola"

Coś za szybko mi te książki idą.....
Tytuł: Magiczna gondola
autorka: Eva Voller
seria: poza czasem
poprzednik:(chyba) cienie na księżycu
następnik: (chyba) złoty most
ilość stron: 464

Przeczytałam to jednym tchem :) - to genialna książka chociaż.... Tak mi smutno że tak szybko kończę te książki, to takie uczucie jakby...hm.... najpierw na coś czekasz niecierpliwisz się, np. na urodziny, prezenty goście, tort.... A potem po urodzinach, masz doła że musisz czekać monad 350 dni aby znów mieć urodziny :(

O czym jest ta książka:
Ta książka opowiada o dziewczynie - Annie która razem z rodzicami pojechała na wakacje do Wenecji, spotyka tam całkiem miłego kolegę którego imię gdzieś zapodziałam ale wiem że pierwsza litera jego imienia to M... Pewnego razu dziewczyna wchodzi do sklepu z maskami, którego do tej pory nie widziała, kupuje maskę od staruszki. Siedząc i jedząc jakieś słynne Weneckie kanapki, których nazwę oczywiście zapodziałam :), zauważyła razem z tym Matthasem ( jakoś tak jego imię brzmiało) czerwoną gondole, tutaj muszę nadmienić że według ustawy X wszystkie gondole w Wenecji musiały być czarne. Następnego dnia miał się odbyć pokaz łodzi poszła razem z rodzicami i ich sąsiadami na tą paradę. I "przez przypadek" ktoś wrzuca ją do wody, a potem wyciąga na czerwoną gondolę. To był - jak to pięknie opisała autorka- piękny młodzieniec o wdzięcznym imieniu Sebastiano!( jego imię jest "ściśle tajne" więc już w ćwierci książki się o nim dowiemy. Ona wraca na brzeg, a z tamtą przenosi się do XV w. bla,bla,bla, zakochuje się w tym Sebastiano, bla bla bla, on w niej.... A RESZTĘ SE SAMI DOCZYTAJCIE! ;p co ja lektor jestem?

Bohaterowie:
Klaryssa - została wciągnięta w to całe bagno, na początku myślała że jest...hm.... w porządku.... z XVIII, dziewczyna która potem okazuje się być kłamliwą "niewiastą" któa chce wrócić do swojego wieku - bo jest w XV tak jak Anna
Matylda- U niej przez pewien czas Anna pracowała i mieszkała
Sebastiano - Autorka opisała go jako mądrego i przystojnego podróżnika w czasie, zakochał się w Annie - zresztą ze wzajemnością ( ma 21 lat)
Anna - zwykła dziewczyna, całkiem miła,  nagle i niespodziewanie podróżuje w czasie i zakochuje w Sebastiano, jest odważna choć za każdym razem mówi że się strasznie boi - i to sumie prawda - to ona jest "narratorem" całej tej historii ( ma 17 lat)

Co tu jeszcze napisać?.....
Ta książka dzieje się głównie w XV wieku - ale myślałam że autorka pominie fakt że w tedy nie było toalet tylko wychodki i nocniki.... -,- to troszkę głupie że o tym przypomniała nam ze 2-4 razy........ i dlatego odejmę ten 1 pkt.
Ogółem styl pisania jest dobry, umiała dobrze dobrać słowa, bo jak wcześniej się dowiedzieliśmy w przeszłości, nie można było używać wyrazów z przyszłości więc jak np. Anna chciała powiedzieć że w torbie miała iPhona to jej mózg przekształcał to w lusterko czyli wychodziło " w torbie mam lusterko" , więc podziwiam autorkę za to że nie dała plamy w takim pisaniu :)

Moja ocena : 9/10 + do naj :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz